Niezależne, samorządne i wolne miejsce wirtualnych spotkań Administratorów Bezpieczeństwa Informacji i przyszłych IOD
Pewnie nie tylko mnie czeka w najbliższym czasie rozmowa na temat wynagrodzenia dla IOD. Jestem ciekaw, jak to wygląda w Waszych placówkach. Czy jako ABI dostawaliście za to jakiś dodatek? Czy jako IOD macie już obiecaną jakąś konkretną kwotę? Ciekawią mnie te kwoty. Będą mi/nam pomocne w owych rozmowach.
Bardzo proszę Was o pomoc i dziękuję za nią.
Offline
Cóż .... sprawa jest trochę bardziej skomplikowana, a rozwiązania póki co różne. Po pierwsze z tego co nam wiadomo to ta kwota zostanie ustalona odgórnie. Jeśli zaś chodzi o formę wypłaty to też póki co nie wiadomo, ponieważ w przypadku pracowników administracji jest możliwa wypłata tzw. dodatku specjalnego, zaś u nauczycieli ... to nie wiem. Można to rozwiązywać poprzez zawarcie umowy cywilnoprawnej, ale z tego co wróbelki ćwierkają, to po wejściu w życie nowego Kodeksu pracy, zawarcie umowy cywilnoprawnej z własnym pracownikiem będzie niemożliwe, a już na pewno mocno utrudnione. Jeżeliby jednak zawrzeć nową umowę o pracę z IODyną lub IODem na kawałek etatu to będąc nauczycielem będzie miał wakacje, a będąc IODem będzie musiał naginać do roboty w wakacje. Faktem jest, że otoczenie prawne jest w tej chwili jeszcze nieukształtowane i niestety trudno jest teraz podejmować jakiekolwiek decyzje w tej sprawie, bo może się to wszystko jeszcze do góry nogami wywalić.
Pozdrawiam
Ania
Offline
Pani Aniu dziękuję za odzew
Ma Pani rację, trudno w tej chwili rozstrzygnąć jak będzie wyglądała forma zatrudnienia. Moje pytanie bardziej dotyczyło czasów minionych. Na jednym ze szkoleń dla ABI usłyszałem, że ABI w niektórych placówkach dostawali już dodatkowe wynagrodzenie z racji pełnienia tej funkcji. Zastanawia mnie po prostu, jak sprawa wygląda u źródeł, czyli u ABI.
Pozdrawiam
Adam
Offline
Panie Adamie
Jeśli chodzi o czasy minione to było bardzo różnie. Jedni nie dostawali nic, administracja miała dodatek specjalny, ale znam także osoby zatrudnione na stanowisku nauczyciela, które miały dodatkowo umowę - zlecenie. Co do kwot to raczej specjalnie nikt się nie chwalił. Na duże pole do negocjacji też bym specjalnie nie liczyła, choć sytuacja jest na prawdę mocno prawnie niestabilna.
Pozdrawiam
Ania
Offline
Miałem założyć podobny wątek... Pełnię funkcję ABI, jestem nauczycielem. Od momentu powołania sprawa wynagrodzenia jest załatwiona tylko w postaci niby zwiększonego dodatku motywacyjnego, ale to rozwiązanie mnie nie satysfakcjonuje. Po prostu nie wiem, ile dostaję za samo pełnienie funkcji, a na ile są wycenione moje inne aktywności (a też jest tego sporo). W tym dodatku motywacyjnym może mieścić się wszystko, a jego zwiększenie o 50 czy 100 zł w stosunku do czasów, kiedy nie miałem tej funkcji, jest śmieszne! Funkcję ASI pełni u nas firma zewnętrzna i na pewno nie robi tego za 50 czy 100 zł. Pod koniec ubiegłego roku kalendarzowego księgowa informowała mnie, że ma w budżecie na 2018 r. zarezerwowane 250 zł, ale kiedy się o nie upomniałem, to powiedziała, że musiałaby ze mną podpisać umowę zlecenie na to. I na razie jest cisza. Zostaję z tym dodatkiem motywacyjnym (nie wiem, czy wysokim jak na gliwickie warunki i to co robię w szkole). Ja na tych zasadach i w związku z innymi okolicznościami zamierzam pełnić funkcję ABI/IOD do końca sierpnia br.
Czy ABI /IOD jako nauczyciel czy pracownik administracji ma wszystkie obowiązki z tego wynikające wykonać w ramach 40h tygodnia pracy? To jest uważam osobny wątek do rozważenia! Ja uważam, że nauczyciel zatrudniony na etacie nauczyciela ma wykonać tylko obowiązki wynikające z tego stanowiska (dydaktyczno-wychowawcze). Przecież sprzątaczce w szkole nie każe się gotować obiadów w ramach tej samej umowy o pracę.
Dlaczego miasto Gliwice nie zatrudni w swoich jednostkach organizacyjnych ludzi typowo powołanych (wyspecjalizowanych) do pełnienia funkcji IOD? Jeden etat IOD na kilka placówek, tak jak to jest np. z inspektorami BHP (jeden z pewnością obsługuje kilka/kilkanaście szkół). Tylko wtedy miasto musiałoby się liczyć z poważniejszymi kosztami, a nie rozwiązaniami, że nauczycielowi (dydaktykowi) zwiększy się o kilkadziesiąt złotych dodatek motywacyjny i ma być sprawa ogarnięta.
Pozdrawiam forumowiczki:) i forumowiczów!
Offline
Szanowni Państwo,
To, że kwestia wynagrodzenia jest niezwykle istotna to w pełni się z Państwem zgadzam. Widzę jednak dość duży problem, który już poniekąd poruszył mój przedmówca. Niestety dość duża przypadkowość sprawiła, że większość ABI piastuje te funkcje . Bycie IODem wymaga ciągłego pogłębiania wiedzy, wypracowywania nowy rozwiązań, śledzenia przepisów, a ja tymczasem cały czas spotykam się z postawą decydentów, że kogoś trzeba powołać i już ... Dostaną papiery, wydrukują i jakoś będzie. A tymczasem tak nie jest. To jest ciągła ewaluacja, audyty itd, itp. Jeżeli jednak Państwo przyjmujecie na siebie takie obowiązki musicie być świadomi z czym to się wiąże. Nikt bez Waszej zgody nie może Was do tego zmusić. Więc jeśli się Państwo na to zgadzacie to poniekąd sami jesteście sobie winni. Jeśli macie duże wątpliwości to proszę rozmawiajcie o tym z Waszymi szefami, uświadamiając im jednocześnie, że to nie jest zabawa. Dziś jednemu z dyrektorów zadałam pytanie czy poleciłby sporządzanie jednolitego pliku kontrolnego nauczycielowi w ramach 40 godzinnego tygodnia pracy. Odpowiedział, że absolutnie nie, bo przecież to robi księgowa, że ona musi mieć wiedzę z zakresu podatku VAT, ale powierzenie osobie nieprzygotowanej przeprowadzanie analizy ryzyka, przeprowadzanie oceny skutków dla ochrony danych i przeprowadzanie audytów bezpieczeństwa to już do wyobraźni nikogo nie przemawia. Może to być osoba przypadkowa. Tak więc drodzy Państwo myślę, że w pierwszej kolejności należy zacząć przemyślenia od siebie samych. Po pierwsze czy ja chcę, po drugie czy podołam a po trzecie czy jestem gotów wziąć za to co robię odpowiedzialność. I jeśli na któreś z tym pytań odpowiedź będzie negatywna to myślę, że pora na szczerą rozmowę z szefem.
Za nie przestrzeganie przepisów o ochronie danych grożą sankcje, więc to w interesie administratora leży, żeby doradzała mu osoba, która jest kompetentna, a nie robiąca coś z przymusu. Jeżeli wejdziecie Państwo na stronę internetową www.niebezpiecznik.pl i wpiszecie hasło Vulcan to "wyskoczą" Wam trzy przypadki wycieku danych z te firmy. Do tej pory guzik nas to obchodziło. To głównie ta firma traciła wizerunkowo. Po 25 maja o takich incydentach będą mieli obowiązek nas zawiadamiać, a my będzie zawiadamiać osoby, których dane dotyczą i może jeszcze dojść do tego zgłoszenie do organu nadzorczego. I tu zabawa się skończy, a zaczną poważne sprawy. Im więcej zgłębiam temat tym bardziej widzę, że tego nie da się robić "przy okazji".
Serdecznie pozdrawiam
Ania
Ostatnio edytowany przez Ania (05.04.2018 17:38:43)
Offline
Ja za bycie ABIm nie mam korzyści finansowych. Ale nie robię też tego z przymusu, bardziej traktuję to jako odskocznia od bycia "tylko" nauczycielem i zdobywanie pewnego doświadczenia, wiedzy i umiejętności, które być może zaowocują w przyszłości. Poza tym, temat jest ciekawy i chyba ma przyszłość.
Jeśli chodzi o ewentualne rozmowy odnośnie wynagradzania mnie jako IODa, to nie było na razie takiego tematu, natomiast podzielam opinię, że łączenie pełnowymiarowego nauczyciela i IODa po wejściu w życie RODO będzie trudne. Pożyjemy, zobaczymy
Offline
Panie Przemku, po pierwsze zabrskie szkoły wcale tego nie olały, bo ja znam osobę, która przygotowywała koncepcję pracy tego zespołu IODów, który będzie "stacjonował" przy Urzędzie Miasta. Koncepcja jest całkiem fajna, ale czy to im wypali to nie wiem, bo pewno też chcieliby super fachowców za minimalne wynagrodzenie. Jeżeli to zrealizują to na max. 9 placówek ma przypadać jeden IOD, a w Zabrzu placówek jest ponad 100. Ja również się zastanawiam nad sensem ciągnięcia tego dalej. Za studia zapłaciłam prawie 4 tyś. Zgodnie z tym co usłyszałam na konferencji audytorów, to audyt ma być podstawą ciągłego monitorowania wdrożonych zabezpieczeń. Fajnie temat załatwia norma 27001, ale zdobycie certyfikatu to koszt rzędu 1500 zł. Na studia nie dostałam dofinansowania ani złotówki, i na sfinansowanie szkolenia audytora też pewno nie ma co liczyć. Zgadzam się z Panem, że to zaczyna być irytujące, tym bardziej, że większość obowiązków wykonuję w domu, a w pracy przez 40 godzin tygodniowo jestem kierownikiem gospodarczym i kadrową.
Pozdrawiam
Anna Pielok
Offline
https://giodo.gov.pl/pl/1520300/10451
Siedzę se na wykładach pt. prawo administracyjne a ochrona danych osobowych i czytam artykulik na stronie GIODO. Se looknijcie. Dyplomatycznie nie opiszę emocji, które mną targają, bo jak zestawić wymaganą wiedzę IODa, uprawnienia i wynagrodzenie to tylko wulgaryzmy na język się cisną.
Serdecznie pozdrawiam,
Ania
Offline
Oczywiście, że można je stosować bez bycia audytorem ...., ale to znowu kolejna rzecz, którą trzeba wypracować samemu. Już zakup samej normy to spory wydatek, a podczas audytu KAW usłyszałam, że mam wypracować sobie metodologię przeprowadzania audytu zgodnie z obowiązującymi przepisami i ... robić audyt. Podejście oparte na ryzyku wymaga od IODa baaaardzo dużej świadomości przy wykonywaniu każdej czynności. Zmienia się optyka postrzegania winy. W prawie karnym jest się niewinnym dopóki nie zostanie udowodniona wina. Tu jest odwrotnie. Jesteśmy winni dopóki nie dowiedziemy naszej niewinności.
Offline